Sprawne urządzenie trafiło na złom
Z wstępnych ustaleń policjantów z Pomiechówka wynika, że niespełna 14-letni chłopak skradł piełacz i metalową belkę do ciągnika swojej sąsiadce. Łup najprawdopodobniej sprzedał na złomie za 20 zł. Okoliczności sprawy wyjaśniają miejscowi policjanci.
Wczoraj do policjantów z posterunku w Pomiechówku zgłosiła się poszkodowana z informacją, że z jej posesji skradziono urządzenie rolne typu piełacz oraz belkę do ciągnika. Skradzione rzeczy były metalowe i policjanci przypuszczali, że mogły zostać sprzedane jako złom. Wszystko wskazywało, że w sprawę może być zamieszany nastoletni sąsiad zgłaszającej.
Policjanci zatrzymali niespełna 14–letniego chłopaka. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami nastolatek stwierdził, że metalowe, ciężkie rzeczy trafiły na skup złomu. Najprawdopodobniej otrzymał za nie 20 złotych. Młody człowiek po przesłuchaniu trafił pod opiekę ojca. Policjanci z Pomiechówka wyjaśniają okoliczności sprawy.