Pogrążył się proponując łapówkę
Andrzej Cz. wpadł w ręce nowodworskich policjantów, gdy jechał rowerem. Zatrzymany do kontroli drogowej nie chciał powiedzieć ani jak się nazywa, ani poddać badaniu określającemu stan jego trzeźwości. Dlatego do wyjaśnienia sprawy został zatrzymany. W drodze do komendy, pogrążył swoje położenie proponując funkcjonariuszom 100 złotych, w zamian za uznanie sprawy za niebyłą.
W piątkowe popołudnie w Kazuniu Polskim, policjanci z wydziału ruchu drogowego nowodworskiej komendy zatrzymali do kontroli rowerzystę. Od mężczyzny funkcjonariusze wyczuli silną woń alkoholu. Ponadto zachowanie mężczyzny wskazywało, że może być w stanie nietrzeźwości. Rowerzysta nie chciał poddać się badaniu alkomatem. Nie podał także swoich danych osobowych. Aby wyjaśnić całą sprawę został przewieziony do komendy. W radiowozie zaproponował, aby mundurowi odwieźli go do domu, a wówczas otrzymają 100 złotych.
Reakcja policjantów była bardzo stanowcza. Zbadali alkomatem stan trzeźwości Andrzeja Cz. Wynik tego badania, potwierdził przypuszczenia funkcjonariuszy, urządzenie wykazało 1,4 promila. Następnie mundurowi sporządzili dokumentację z całego zdarzenia.
Po wytrzeźwieniu 54-latek został przesłuchany, a następnie usłyszał zarzut kierowania pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości oraz usiłowania wręczenia korzyści majątkowej policjantom, w zamian za odstąpienie od dalszych czynności służbowych. Za tego typu przestępstwa, grozić może kara pozbawienia wolności nawet do lat 10.
ij