Grafficiarze nie są bezkarni
Spacerując ulicami miast coraz częściej możemy spotkać graffiti. Super wygląda, jeśli jest estetyczne i wykonane w miejscu do tego wyznaczonym. Problem zaczyna się, gdy rysunki i napisy umieszczane są na budynkach, blokach, wagonach, ogrodzeniach czy innych miejscach, gdzie nie ma zgody na malowanie. Jest to niezwykle uciążliwe i naganne zachowanie. Policjanci nowodworscy przypominają, że jest to także niezgodne z prawem.
Osoby, które dopuszczają się takich czynów muszą mieć świadomość, iż nie są bezkarne. Świadkowie czy kamery monitoringu powodują, że sprawca wandalizmu przestaje być anonimowy. Odpowiedzialność za takie zachowanie jest określona w art. 288 kodeksu karnego oraz 63a kodeksu wykroczeń. W pierwszym przypadku czyli, jeśli wartość uszkodzenia mienia przekracza 250 złotych grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. Jeśli straty są mniejsze wówczas sprawa może być potraktowana jako wykroczenie.
